Apel z Podhajec

     AleBabki z Czeszowa uczestniczyły w Jubileuszowej Podhajeckiej Pielgrzymce Kresowej, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Podhajeckiej z Oławy. To była niezapomniana wyprawa z „naszej małej wsi” na wielką zieloną Ukrainę.

     Okazało się, że w Podhajcach znalazłyśmy równie „cudowne miejsce” jak Czeszów – tak mówimy o swojej miejscowości – ze względu na lasy, pola, stawy, łąki, ale też ze względu na ludzi, ich bogatą i trudną historię. Tam uczestniczyłyśmy we mszy ekumenicznej w kościele katolickim, a właściwie w wyremontowanej zakrystii, bo reszta budynku to ruiny. Członkowie SMZP postawili sobie ambitny cel: odrestaurować ten kościół. W tej sprawie prowadzą rozmowy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Życzymy im powodzenia!

     Później w Domu Ludowym spotkałyśmy się z ludowymi artystami ukraińskimi i wspólnie z nimi koncertowałyśmy. Ogromne wrażenie zrobiły na nas szczególnie dzieci. Następnego dnia miałyśmy podobne doświadczenia, bo wzięłyśmy udział w koncercie w Białokrynicy po mszy świętej w cerkwi, w której w centralnym miejscu wisi obraz Matki Boskiej Częstochowskiej – pamiątce po okrutnych wydarzeniach wojennych.

     Potem pojechałyśmy do Zarwanicy pokłonić się Matce Boskiej Zarwanickiej. Wybrały się z nami nasze gospodynie – Ukrainki, u których się zatrzymałyśmy. Połączyła nas Matka Boska i śpiewanie. Okazało się, że możemy razem zaśpiewać, np. „Oj, smereko” czy „Wysyt jabko”.

     Podczas naszej podróży zobaczyłyśmy Drohobycz, Stryj, Truskawiec, Ziemię Podhajecką, Kamieniec Podolski, Chocim i Lwów. Zaszumiały nam tam góry i lasy, zobaczyłyśmy znaki dawnych czasów, o których śpiewamy w piosenkach.

     Widziałyśmy wiele miejsc, spotkałyśmy wielu ludzi. Co nas w nich uderzyło? Gościnność i serdeczność, szacunek do jedzenia, troska o to jedzenie, niepokój związany z wojną, niepokój o mężczyzn i o przyszłość, otwartość na innych, odpowiedzialność za swoje miejsce i rodzinę, pasja życia i pracy. Między innymi poznałyśmy pohajczanina Stefana Kołodnickiego, który zbiera i pielęgnuje pamiątki podhajeckie sprzed wojny, upowszechnia wiedzę o Podhajcach jako miejscu wielokulturowym. Za naszym pośrednictwem apeluje do osób, które posiadają fotografie i pamiątki, znają anegdoty związane z Podhajcami, aby się nimi podzieliły. Prosi o kontakt mailowy: manana87@rambler.ru.

21 sie, 2015

Skomentuj