Józef Józak – grafik, malarz, rzeźbiarz i poeta.

     Józef Józak (ur. 1951 r. w Jaksonowie k. Strzelina), od wielu lat związany jest z Wrocławiem. Artysta – amator. Od 1979 r. członek Grupy „RYS”. Artysta jest wierny sztuce od prawie czterdziestu lat. Uprawiał malarstwo, grafikę, karykaturę, rzeźbił w drewnie, tworzył ekslibrisy.
Przez szereg lat zajmował się też konserwacją sztuki oraz projektowaniem kartek okolicznościowych. Obecnie nadal rysuje oraz pisze poezje.
Absolwent szkoły średniej prowadzonej przez zgromadzenie zakonne. Po szkole średniej rozpoczął studia teologiczne, ale przerwał je i zajął się twórczością plastyczną. Rysunku uczył się pod okiem Janusza Halickiego w Ognisku Kultury Plastycznej we Wrocławiu, które ukończył w 1980 r., a także u Wandy Boguszewskiej i Stefana Tomankiewicza. Jest członkiem Katolickiego Klubu Literackiego „Źródło” we Wrocławiu oraz Fundacji „Polskie Gniazdo”. Pierwszy ekslibris wykonał w 1979 r. Jego lista opus obejmuje około 300 znaków książkowych.
Brał udział w ponad 300 wystawach w kraju i za granicą, m.in. X Biennale w Malborku (1984), Rzeszowie (1983), Rawiczu (1981), we Wrocławiu (1981) oraz w USA, Niemczech, Francji, Włoszech, Belgii, Danii, Holandii, Czechach, Jugosławii, na Węgrzech i Litwie.
pl.wikipedia.org

     Pan Józef Józak często bywa w Czeszowie. Przyjeżdża tutaj do rodziny, która od niedawna mieszka w Czeszowie. Można było usłyszeć poetę czytającego swoje wiersze w Nizłym Myłnie na  spotkaniu z okazji „Dnia Kobiet”. Oto kilka wierszy poety:

Wczesnym

Rankiem

Wiosennym

Modlitwa

Przyrody

Ucho trąca

Ukrytych

Wiele

Treli

Radosnych

Kwiatów

Krocie

Śpiew

Skowronka

 

Wesołkiem

Ptak ten

Wiosennym

Z chmur

Podniebnych

Przestworzy

Drzwi

Wiosenne

Otworzył

-Dzięki Ci Boże!

Za piękno

Któreś stworzył

                                                                                                      Kraków,   02.01.1998       

 Ścieżką wspomnienia

W słońca skwarze

Wśród zbóż zapachu

Promienne nasze twarze

-sen trzyma mnie w szachu

            Stąpaliśmy po trawie

            Przed gapiem w obawie

            Z wiary różańcem

            Otoczeni miłości szańcem

            Krok nadziei – tańcem

Na niebie lot sokoła

Serce – wolności woła

Kwitnąca wiosna dookoła

- o naszym szczęściu mowa

W snie o kamień się potykam

„ Żegnaj Miły” – szepczesz

                        -„ Ja znikam”

                                                                                    2006  

 Chmury

Zaczepiają

Gór

Nieboskłon

Nocą

Skrzy się

Gwiazdami

Niektóre

Spadają

Czasami

Rosną

Pod stopami

                                                                         2006

Brytan

Śpi

Pilnując

Łańcucha

Budy

Podwórka

I swoich

Snów

Nie Budź GO

Szczekać

Będzie znów

                                                                                   Wrocław,  2006          

 (…)     Wśród zarośli –Różą rozkwitła

            Zagubiona w górach..(-) urwisko

            Z radością mnie wita

            I szepcze – za temat

            Twoim służę zapiskom

(…)     w kapliczce

            Świątek czuwa

            Mały Chrystus frasobliwy

            Wydaje się, że rozsnuwa

Skowronek chmury

Ciszy więc nie zatruwa

Człowiekowi bardzo życzliwy

Miłość jego Chojna z natury

To wrażliwość serce unosi

Wiem: „ wiara góry przenosi

Służy do tego modlitwa żarliwa

Sam Bóg do nieba porywa.

 

PS. – Życie to płonąca

            Świeca chybotliwa

            Wiatr dmuchnie

            -w mroku się ukrywa

                                                                               Wrocław  05.03.2007  

W porze kwitnienia

Łąka ciągnie

Się rzeki brzegiem

Opar mgły

To znów ranne

Wydaje się życie

Pełne uniesienia

Aromat czuję

Apteki Bożej (…)

 

Na horyzoncie

Drzewa

Nierównym

Szeregiem

Ja wierszem się

Spieszę

Abyś przeżył

To samo… Ty!

Mówisz … „ Jak żywe”

            – Ja się peszę!

                                                                         11.02.2009     Józef Józak

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

2 kwi, 2012

Skomentuj